Na skutek pandemii tematyka modelu pracy zyskała na znaczeniu. Spopularyzowała się hybryda, którą oferuje 38 proc. pracodawców, a co dziesiąta firma pracuje wyłącznie zdalnie. Nadal jednak w co drugim przedsiębiorstwie w ogólne nie ma home office – wynika z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service. Firmy działające w systemie hybrydowym wskazują, że główna zaleta to mniejsza liczba L4, wzrost efektywności i przyciąganie młodych talentów. Są też minusy, jak np. mniejsza kontrola i integracja. Dla pracowników również hybryda jest najbardziej preferowanym modelem pracy.
– Pandemia diametralnie zmieniła krajobraz pracy, wprowadzając do codzienności home office, który wcześniej był rzeczywistością wyłącznie największych firm i to często w minimalnym zakresie. Zmuszeni do adaptacji, zarówno pracodawcy, jak i pracownicy, przeszli zmiany, a hybryda staje się coraz popularniejszym modelem, w którym zatrudnieni decydują gdzie, jak, a nawet w jakich godzinach chcą pracować. Trzeba przyznać, że pracownicy stali się głównymi architektami nowej dynamiki modelu pracy, choć pracodawcy też się przekonali, że praca zdalna jest efektywna – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.
W ofertach firm hybryda występuje coraz częściej
Zgodnie z najnowszym „Barometrem Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service hybrydowy model pracy obowiązuje w 38 proc. firm. Najczęściej oferują go duzi przedsiębiorcy (43 proc.), w porównaniu do 36 proc. małych i 35 proc. średnich firm. Niemal co drugi pracodawca (47 proc.) nie oferuje pracownikom możliwości pracy zdalnej. Wyłącznie z domu pracują pracownicy w co dziesiątym przedsiębiorstwie (9 proc.).
Pracodawcy widzą zalety hybrydowego modelu pracy. 49 proc. firm wskazuje na mniej zwolnień chorobowych pracowników. Co trzeci pracodawca dostrzega wzrost efektywności, a 28 proc. docenia możliwość przyciągania młodych talentów. Z drugiej strony firmy widzą też wady takiej pracy. Niemal połowa firm (49 proc.) wskazuje na mniejszą kontrolę nad pracownikami, którzy są w domu. Ten aspekt okazał się ważniejszy niż mniejsza integracja pracowników, na który wskazało 37 proc. pracodawców. Na przeciwnym biegunie co trzeciego pracodawcy, który dostrzega wzrost efektywności w hybrydowym modelu pracy znajduje się co piąty widzący jej spadek.
Nie każdy pracownik może skorzystać z home office
Wciąż jednak praca zdalna pozostaje opcją dla mniejszości pracowników. Większość, czyli aż 65 proc. zatrudnionych deklaruje, że nie ma możliwości wykonywania swoich obowiązków w trybie home office. Natomiast 16 proc. osób decyduje się na całkowitą pracę zdalną, a 26 proc. nie ma nic przeciwko pracy wyłącznie z biura. Dominującym preferowanym stylem pracy dla 40 proc. pracowników jest model hybrydowy.
Ponad połowa Polaków (56 proc.) wskazuje, że główną zaletą pracy hybrydowej jest brak straty czasu na dojazdy do siedziby firmy. Następnie, 45 proc. pracowników uznaje ten rodzaj pracy za atrakcyjny z powodu możliwości wykonywania go z dowolnego miejsca. Na ostatnim miejscu podium znalazła się możliwość swobodnego dostosowywania planu dnia do potrzeb i przyzwyczajeń. Jeśli chodzi o wady, pierwszymi obawami Polaków (po 44 proc.) są mniejsza integracja z zespołem oraz mniej wyjść z domu i interakcji z ludźmi. Więcej niż co trzeci pracownik widzi problem z oddzieleniem życia prywatnego od pracy. Jednak tylko 16 proc. respondentów wiąże pracę hybrydową z nieumiejętnością organizacji czasu pracy.
– Praca hybrydowa, mimo swoich licznych zalet, nie jest dostępna dla wszystkich. Wiele zawodów wymaga obecności fizycznej w miejscu pracy, część osób nie ma też odpowiedniej infrastruktury umożliwiającej wykonywanie obowiązków w trybie hybrydowym. Trzeba jednak zaznaczyć, że zmiana, która się dokonała, ma charakter stały, co widać głównie po młodym pokoleniu, które nie chce aplikować na oferty pracy bez możliwości pracy zdalnej. Kolejnym etapem ewolucji zawodowej będzie 4-dniowy tydzień pracy. Z naszego raportu wynika, że niemal co trzeci Polak wyraża zainteresowanie taką zmianą. Jest to krok w stronę bardziej elastycznych i zrównoważonych modeli pracy, które uwzględniają potrzeby pracowników oraz zmieniające się realia rynkowe. Ostatnio również głośno dyskutuje się na ten temat w mediach, a pomysł skrócenia tygodnia pracy jest też jednym z tematów debaty politycznej – podsumowuje Krzysztof Inglot z Personnel Service.