Ukraińcy cieszą się zaufaniem pracodawców w Polsce. 78 proc. firm ma pozytywne lub neutralne nastawienie, a doceniana jest głównie szybka adaptacja, pracowitość i tempo nauki języka polskiego – wynika z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service. Gorzej na Ukraińców patrzy polskie społeczeństwo, gdzie doszło do erozji nastrojów. Co czwarty badany określa swój stosunek jako pozytywny lub raczej pozytywny, czyli o 10 pkt proc. mniej niż rok temu. 41 proc. osób obawia się, że Ukraińcy wpływają na obniżenie wzrostu tempa wynagrodzeń, a co piąty widzi w kadrze ze Wschodu konkurencję na rynku pracy.
– Spadek sentymentu Polaków do Ukraińców jest wynikiem zmiany percepcji i naturalnej erozji nastrojów. Początkowo solidarność była niezwykłe wysoka, ale upływ czasu, przyzwyczajenie oraz zwykłe zmęczenie pomaganiem mogą prowadzić do narastania negatywnych opinii. Zwłaszcza w momencie, gdy inflacja i wysokie ceny odbijają się na nastrojach. Taka sytuacja jest obecnie wyzwaniem dla działów HR w organizacjach, które zatrudniają lub planują zatrudnić obcokrajowców. A jak wynika z naszego badania to aż 43 proc. firm w Polsce. Konieczna jest koncentracja na edukacji i integracji pracowników – mówi Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy.
Firmy doceniają Ukraińców,…
Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” wynika, że 42 proc. pracodawców w Polsce wyraża pozytywny stosunek do pracowników z Ukrainy, a 36 proc. deklaruje neutralne nastawienie. Do negatywnego sentymentu przyznaje się 13 proc. przedsiębiorców, co stanowi wzrost o 2 pkt proc. w porównaniu z poprzednią edycją badania. Patrząc na szczegółowe wyniki, najlepsze opinie o kadrze z Ukrainy mają średnie firmy, gdzie 47 proc. pracodawców wskazało na zdecydowanie pozytywne lub pozytywne nastawienie. W przypadku dużych firm odsetek ten wyniósł 44 proc., a wśród małych – 34 proc. Analizując wyniki pod względem branżowym, można zauważyć, że 56 proc. osób z sektora IT wyraziło zdecydowanie pozytywne lub pozytywne zdanie o pracownikach z Ukrainy, gdzie w produkcji ten wskaźnik był tylko o 6 pkt proc. mniejszy.
Pracodawcy zapytani o to, za co najbardziej cenią kadrę ze Wschodu, wskazują w pierwszej kolejności czynniki, które ułatwiają wdrożenie pracownika do pracy – szybką adaptację (42 proc.), pracowitość (34 proc.) oraz szybką naukę języka (30 proc.). W porównaniu do zeszłorocznej edycji badania nic się nie zmieniło, jeżeli chodzi o kolejność. Co czwarty przedsiębiorca wskazuje, że ceni pracowników z Ukrainy za doświadczenie, a co piąty za skromność, tworzenie pozytywnej atmosfery i lojalność. Nieco mniej, bo 14 proc. docenia wiedzę Ukraińców. Warto odnotować, zdecydowanie więcej, bo 17 proc. pracodawców wskazało, że nie ma nic, za co cenią pracowników z Ukrainy. To o 12 pkt proc. więcej niż rok temu.
…a Polacy widzą w nich rosnącą konkurencję
Długotrwała pomoc zbiera żniwa wśród Polaków. Mimo że połowa pracowników wyraża neutralne nastawienie do pracujących w Polsce Ukraińców, warto zauważyć, że pozytywny stosunek do nich zanotował spadek o 10 pkt proc. w porównaniu z poprzednią edycją badania (25 proc. wskazań). Z kolei negatywne nastawienie wzrosło o 4 pkt proc. – do 18 proc.
Na zmianę sentymentów wpływa strach o posadę lub wysokość wynagrodzenia. Obawy o utratę pracy na rzecz Ukraińców wskazuje 21 proc. Polaków, przy czym najmłodsza grupa wiekowa wydaje się być najbardziej zagrożona – 32 proc. osób 18-24 lata w porównaniu do 9 proc. osób powyżej 55 roku życia. Z kolei niepokój, że napływ kadry ze Wschodu może obniżyć tempo wzrostu wynagrodzeń w Polsce dotyczy 41 proc. Polaków. Tylko 32 proc. uważa, że imigracja ze Wschodu nie stanowi zagrożenia dla podwyżek.
– Niepokój związany z możliwością utraty pracy na rzecz Ukraińców nie jest uzasadniony. Oni wypełniają luki tam, gdzie Polaków brakuje, są więc komplementarną częścią rynku pracy. Natomiast wzrost obaw to pochodna m.in. doniesień o masowych zwolnieniach. Polacy czują się niepewnie, nie chcą zmieniać pracodawcy, wolą trzymać się tego co znają. Dlatego coraz bardziej widzą w Ukraińcach zagrożenie. Obwiniają ich również za to, że gdyby nie oni to wynagrodzenia rosłyby szybciej. I to jest poniekąd uzasadniony strach, ale pamiętajmy też, że większej presji na wynagrodzenia nasi pracodawcy mogliby nie znieść. Pensja minimalna i tak od jakiegoś czasu gwałtownie rośnie, a wzrosty wynagrodzeń są dwucyfrowe – podsumowuje Krzysztof Inglot z Personnel Service.
Metodologia badania
Badanie pracowników i pracodawców w Polsce przeprowadzono na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna metodą CAWI (Camputer-Assister Web Interview).
Pracownicy: Selekcja z ogólnopolskiej próby losowo-kwotowej dla osób w wieku od 18-tu lat wzwyż. Kwoty łączne dla płci, wieku, wielkości miejscowości zamieszkania. Próba właściwa do analiz według kryteriów selekcyjnych wynosiła N=1065 – osoby pracujące na dowolny rodzaj umowy lub prowadzące działalność gospodarczą. Badanie realizowane w dniach 24 stycznia-1 lutego 2024 roku.
Pracodawcy: Próba ogólnopolska wynosząca N=329 firm (przedsiębiorstwa małe zatrudniające do 10 osób, przedsiębiorstwa średnie zatrudniające od 10 do 49 osób oraz przedsiębiorstwa duże zatrudniające od 50 do 249 osób). Badanie realizowane w dniach 29 stycznia-8 lutego 2024 roku.